пятница, 29 июня 2018 г.

raspberry_pi_retro_konsole

Co potrafi Raspberry Pi? Sprawdzamy mikrokomputer za 35 dolarów i dodatki PiFace. Doceń i poleć nas. Ponad rok temu, gdy Raspberry Pi debiutował na rynku, jego popularność przeszła najśmielsze oczekiwania twórców. Na swój egzemplarz klienci musieli czekać miesiącami, mimo, że liczbę produkowanych codziennie urządzeń zwiększono z czasem do 4 tys. Dziś Raspberry Pi to prężnie rozwijająca się i aktywna społeczność, setki projektów i dziesiątki dystrybucji oraz zastosowań. Gdzie tkwi fenomen tego małego komputerka? Raspberry Pi , zwany też potocznie „Malinką”, powstał w inicjatywy Ebena Uptona z Uniwersytetu Cambridge. Pierwotnym założeniem projektu było utworzenie narzędzia pozwalającego studentom oraz młodym pasjonatom elektroniki na podnoszenie własnych umiejętności programowania oraz obcowania z technologią, co w ostatnich latach stało się rozrywką bardzo niszową wobec gotowych, łatwych i przystępnych rozwiązań takich jak konsole, tablety, smartfony itp. Jednocześnie miało to być rozwiązanie tanie, za które zapłacimy 25-35 dolarów (zależnie od modelu). Projekt jest aktualnie rozwijany przez założoną przez Upton organizację non-profit Raspberry Pi Foundation , która wspiera jego społeczność, rozwija dostępne oprogramowanie i wypuszcza na rynek nowe moduły z rodziny PiFace pozwalające na rozszerzenie możliwości Malinki. Fundacja ma swoją siedzibę w Wielkiej Brytanii, w okolicach Uniwersytetu Cambridge. W moje dłonie trafiły w sumie trzy urządzenia. Najważniejszym jest oczywiście sam komputer Raspberry Pi model B (różniący się od tańszej wersji A dwoma portami USB oraz obsługą sieci LAN). Oprócz niego miałem okazję przyjrzeć się dodatkowym modułom PiFace Digital oraz PiRack. Pierwszy z nich służy do podłączenia Malinki do zewnętrznych urządzeń, dzięki czemu może np. kontrolować oświetlenie, zarządzać pracą silniczków, a nawet pełnić funkcję alarmu po zamontowaniu dodatkowych czujników. Przyjrzyjmy się zatem bliżej możliwościom całego zestawu. Specyfikacja Raspberry Pi: Procesor: SoC Broadcom BCM2835 – ARM1176JZF-S CPU, 700 MHz, 128 KB cache L2 RAM: 512 MB, SDRAM (256 MB w modelu A) GPU: Broadcom VideoCore IV (OpenGL ES 2.0, 1080p30 h.264/MPEG-4 AVC high-profile decoder) Sieć: 10/100 Mb/s Ethernet (tylko model B) Wyjścia wideo: HDMI v1.4, kompozytowe (RCA), DSI Wejścia/wyjścia: USB 2.0 (dwa w modelu B, jedno w modelu A) Wyjścia audio: minijack 3,5mm Inne złącza: micro-USB (zasilanie 5V), GPIO, CSI Czytnik kart SD (do 32 GB) Wymiary: 85,6 x 54 mm Waga: 45 g. Konstrukcja. Raspberry Pi przypomina wielkością kartę bankomatową. Producent zastosował tutaj szereg złącz ulokowanych na praktycznie wszystkich krawędziach urządzenia. Wprowadza to niemały chaos, ale jednocześnie zapobiega plątaniu się kabli i wzajemnym blokowaniu wtyczek. Centralnym punktem jest tutaj oczywiście układ SoC Broadcom BCM2835 z grafiką VideoCore IV . Pytanie, gdzie go znaleźć? Otóż zastosowano tutaj sprytny trik package-on-package, w ramach którego procesor ukryto pod pamięcią RAM. Tej Raspberry Pi ma 512 megabajtów (wcześniej stosowano kości 256 MB, ale dziś są one obecne tylko w modelach A). W naszym modelu za produkcję chipu odpowiada Samsung, ale są też egzemplarze z podzespołami dostarczanymi przez firmy Hynix i Micron. Pamięć RAM jest tutaj współdzielona przez CPU oraz GPU. Na lewej krawędzi umieszczono złącze Micro USB , które służy do dostarczenia Raspberry Pi zasilania. Minimalne wymagania, jakie musi spełniać podłączony zasilacz to napięcie 5V i natężenie rzędu 700 mA (w przypadku modelu A wystarczy 500 mA). Znalazło się tutaj również złącze DSI ( Display Serial Interface ) na podłączenie np. wyświetlacza LCD. Po tej stronie, ale na spodzie komputerka umieszczono również gniazdo na karty pamięci SD . Obsługiwane są tutaj nośniki SD oraz SDHC o maksymalnej pojemności 32 GB. Teoretycznie obsługiwane powinny być wszystkie produkty tego typu, ale praktyka pokazuje, że z niektórymi Malinka się nieszczególnie lubi. Przed zakupem warto zatem zajrzeć na stronę, gdzie przygotowano listę zgodnych modeli. Oczywiście nie muszę chyba dodawać, że najlepszą decyzją będzie postawienie na kartę klasy 10, co zapewni najwyższą prędkość transferu danych. Początkowo Raspberry Pi miał problemy z odczytem urządzeń najwyższej klasy, ale zostało to już naprawione. Na przeciwległej prawej krawędzi znajdziemy dwa porty USB 2.0 (w przypadku modelu A – jeden) kontrolowane przez układ SMSC LAN9512 . Co ważne, ten sam układ odpowiada za kontrolowanie umieszczonego tuż obok portu Ethernet. Jego przepustowość nie jest zbyt wysoka i wynosi zaledwie 100 Mb/s. Powinno to jednak wystarczyć do podstawowych czynności. Blisko prawej krawędzi umieszczono również cztery diody LED informujące o stanie Raspberry Pi . Są to odpowiednio: aktywny odczyt danych, zasilanie oraz trzy światełka informujące o działaniu sieci. Na dolnej krawędzi znalazło się miejsce na port HDMI zgodny ze standardem 1.4. Tuż obok twórcy umieścili natomiast kolejne złącze DSI, które można wykorzystać do podłączenia do Raspberry Pi sensora optycznego (np. kamery wideo). Górna krawędź to przede wszystkim 26-pinowe złącze GPIO. Jest to jeden z największych atutów Raspberry Pi , który może być kontrolowany programowo i wykorzystywany do konstruowania nawet bardzo nietuzinkowych urządzeń. Niestety producent nie zastosował tu żadnych dodatkowych zabezpieczeń przepięciowych, a to wiąże się z ryzykiem, że początkujący majsterkowicze przy odrobinie wysiłku upieką Raspberry Pi na chrupko… Do interfejsu GPIO będziemy podłączali ponadto dodatkowe moduły, jak PiFace Digital czy PiRack opracowywane przez firmę Element14 . Tuż obok producent umieścił port audio 3,5 mm minijack oraz kompozytowe wyjście wideo. Czego w konstrukcji Raspberry Pi zabrakło? Osobiście najbardziej ubolewam nad fizycznym przyciskiem odłączającym zasilanie. Mogłoby to jednak podnieść koszty produkcji urządzenia. Innym dużym minusem jest natomiast pominięcie zegara czasu rzeczywistego RTC. W konsekwencji tego użytkownik będzie musiał konfigurować czas przy każdym uruchomieniu urządzenia, albo zadbać, by system synchronizował się w tym celu z internetem. Obudowy, dodatkowe moduły. Jak już zapewne zdążyliście zauważyć, Raspberry Pi jest sprzedawany bez obudowy. Widok układów scalonych i odstających złącz oraz pinów nie każdemu musi odpowiadać. Powiem więcej, domownicy zaczęli na mnie dziwnie patrzeć odkąd zacząłem majstrować z Raspberry Pi . Na szczęście zakup obudowy nie jest wcale żadnym wyzwaniem. Możliwości są pod tym względem ogromne. Możemy zdecydować się na metodę chałupniczą pobrać z internetu wzory, spersonalizować je w programie graficznym, a potem wydrukować na sztywnym papierze i samodzielnie wyciąć oraz złożyć. Jeżeli potrzebujemy jednak czegoś bardziej solidnego, warto rozejrzeć się po internetowych sklepach. W Polsce znajdziemy przynajmniej kilka, gdzie tego typu urządzenia są dystrybuowane. Za standardową obudowę – przeźroczystą lub nie – zapłacimy około 30 złotych plus koszty wysyłki. Jeżeli jednak zależy nam na dostarczeniu Malince lepszego chłodzenia, warto zainteresować się metalowymi konstrukcjami ze zintegrowanymi radiatorami. Same radiatory za kilka złotych możemy również zakupić oddzielnie i przymocować do kontrolera USB/LAN oraz kości pamięci skrywającej pod sobą procesor. Rozwiązanie to będzie szczególnie polecane w sytuacjach, gdy podkręcimy zegar w Raspberry Pi (CPU przy dobrym chłodzeniu może spokojnie pracować z częstotliwością 1 GHz). Jest to jak najbardziej możliwe i daje przyrost wydajności rzędu kilkunastu do nawet kilkudziesięciu procent. Raspberry Pi obsługuje również bogaty zestaw dodatkowych akcesoriów. Do mnie trafiły dwa moduły: PiFace Digital oraz PiRack. Ten ostatni jest niczym innym jak swoistym rozdzielaczem zapewniającym nam dodatkowe cztery interfejsy GPIO, do których można podłączyć nowe urządzenia lub karty rozszerzeń. Poza tym PiRack posiada gniazdo na podłączenie dodatkowego zasilacza. W ten sposób łatwo zwiększyć wydajność oraz możliwości Raspberry Pi . Jednocześnie PiRack jest modułem bardzo tanim – zapłacimy za niego ok. 30-40 złotych. Znacznie więcej radości da nam drugie z urządzeń – PiFace Digital . Jest to moduł, który został zaprojektowany po to, aby umożliwić Raspberry Pi łączność z innymi urządzeniami. Dzięki temu możemy wykorzystać malinkę m.in. do bezprzewodowego kontrolowania oświetlenia lub innych urządzeń domowych, pracy jako kontroler do gier (chyba każdy marzył kiedyś o postawieniu w domu automatu, czyż nie?), a nawet do pełnienia funkcji detektora (tutaj nie obejdzie się bez modułu kamery wartego ok. 130 zł lub innego czujnika). Urządzenie wyposażono w: 2 przekaźniki elektromechaniczne, 4 przełączniki chwilowe , 8 cyfrowych wejść, 8 wyjść typu otwarty kolektor, 8 diod LED. Moduł ten dysponuje ponadto emulatorem i symulatorem, które posiadają interfejs graficzny dający nam możliwość sterowania przekaźnikami oraz diagnozowania powstałych połączeń. Nie ukrywam, że niezbyt efektywnie wykorzystywałem PiFace Digital podczas swojej przygody z Raspberry Pi z uwagi na dość ograniczone umiejętności i wiedzę. Po zobaczeniu przykładowych zastosowań jestem jednak przekonany, że jest to rozwiązanie o ogromnym potencjale, które uszczęśliwi majsterkowiczów, miłośników robotyki i nie tylko. Oprogramowanie i zastosowania. Do czego jednak nam taki komputerek jak Raspberry Pi może służyć? Czy tylko pasjonaci, maniacy komputerowi oraz miłośnicy majsterkowania znajdą tutaj swoją idyllę? Otóż nie, choć trzeba otwarcie przyznać, że nie jest to sprzęt dla Kowalskiego, który chciałby za jego pomocą np. zarządzać multimediami w telewizorze. Owszem – Raspberry Pi jak najbardziej na to pozwala, ale zanim tak się stanie musimy przejść przez proces instalacji oraz konfiguracji, a tutaj nie obędzie się bez odpowiedniej wiedzy. Przede wszystkim na wstępie trzeba zaznaczyć, że zanim rozpoczniemy korzystanie z Raspberry Pi , warto wyposażyć się w odpowiednie akcesoria. Do samej instalacji przyda się nam na pewno klawiatura, a w niektórych przypadkach również mysz. Urządzenia te zajmą nam dwa dostępne porty USB, a więc do podłączenia kolejnych sprzętów niezbędny będzie HUB USB (najlepiej z własnym zasilaniem, bo Raspberry Pi maksymalnie może dostarczyć energię o natężeniu 140 mA). Jeżeli chcielibyśmy, aby nasz komputerek obsługiwał sieci bezprzewodowe, nie obędzie się bez modułu WiFi, zaś w sytuacji, gdy będziemy wykorzystywali go do multimediów, warto zadbać o odpowiednio pojemny nośnik danych. Jak zatem widać 35 dolarów, które zapłacimy za sam komputer to nie koniec wydatków, choć zapewne część z opisywanych tutaj urządzeń pasjonaci technologii będą już mieli u siebie w domu. Na Raspberry Pi nie zainstalujemy systemu Microsoftu. Komputerek został oparty na architekturze ARM, a więc teoretycznie powinien tutaj działać chociażby Windows RT , ale z uwagi na ceny licencji oraz charakter non-profit Raspberry Pi Foundation nie powinniśmy się raczej spodziewać, że kiedykolwiek stanie się to możliwe. Zamiast tego mamy do dyspozycji kilka(dziesiąt) dystrybucji Linuksa, a także… Androida. Możliwości przez nie oferowane sprawiają, że szybko zapomnimy o Windowsie, zapewniam. Na oficjalnej stronie Raspberry Pi znajdziemy aktualnie sześć dystrybucji Linuksa specjalnie przystosowanych do współpracy z mikrokomputerem. Są to odpowiednio: Raspbian – oparta na Debianie najpopularniejsza dystrybucja do podstawowych zastosowań. Zawiera przeglądarkę www, proste gry, edytor tekstu, a także środowiska do programowania. Całość oparto na interfejsie graficznym zaprojektowanym na wzór dzisiejszych desktopowych systemów. OpenELEC – Oparta na XBMC dystrybucja typu Media Center . Idealne rozwiązanie w sytuacji, kiedy chcemy wykorzystać Raspberry Pi w roli przystawki do telewizora. Jej główną zaletą ma być szybkość działania. RISC OS – System z bardzo bogatą historią. Jego początki sięgają 1987 roku. Dziś RISC OS jest klasyczną dystrybucją z okienkami oraz podstawowymi możliwościami. Jednym z jego atutów ma być lekkość i szybkie działanie. Raczej nie polecana dla początkujących. RaspBMC – Kolejna dystrybucja oparta na XBMC. Wolniejsza w porównaniu z OpenELEC, ale oferująca więcej możliwości konfiguracji oraz majsterkowania i modyfikowania. Arch Linux – Kolejna dość prosta okienkowa dystrybucja, w której usunięto bardzo dużo funkcji, zapewniając w ten sposób względnie szybkie działanie. Pidora – Malinkowy remix Fedory specjalnie zoptymalizowany pod mikrokomputer. Zanim rzucimy się na któryś z systemów, warto zainteresować się graficznym instalatorem dostępnym na oficjalnej stronie. Nosi on nazwę NOOBS ( New Out Of Box Software ) i pozwala na zainstalowanie w trybie graficznym dowolnego z podanych wyżej sześciu systemów. Co ciekawe, instalator pozwala też na edycję pliku konfiguracyjnego dla każdego z nich (w ten sposób można m.in. podkręcić Malinkę), a nawet przeglądanie internetu za pomocą wbudowanej przeglądarki Arora. Jest to rozwiązanie o tyle dobre, że nie musimy korzystać z linii komend, która wielu użytkownikom niemającym do tej pory styczności z Linuksem kojarzy się ze złem wcielonym. Zaprezentowane systemy to rzecz jasna nie wszystko. Łącznie na Raspberry Pi zainstalujemy kilkadziesiąt różnych dystrybucji. W celu bliższego zapoznania się z nimi odsyłam do przygotowanej przez społeczność tabelki z porównaniem. Szczególnie ciekawie wygląda tutaj działanie Androida. System obsługuje akcelerację sprzętową interfejsu, a więc działa względnie płynnie i szybko (jak na swoje 700 MHz rzecz jasna). Do czego możemy wykorzystać te wszystkie dystrybucje oraz komputerek Raspberry Pi ? Możliwości są niemalże nieograniczone. Najpopularniejszym zastosowaniem jest chyba wykorzystywanie Malinki do przekształcenia naszego telewizora w Smart TV . Dzięki temu możemy oglądać na ekranie wideo z domowego serwera lub przenośnego dysku, zarządzać domową biblioteką filmów, układać playlisty etc. Raspberry Pi może nam też zastąpić urządzenie typu Apple TV i strumieniować multimedia bezprzewodowo za pomocą standardu AirPlay . To samo możemy zrobić z muzyką, podłączając do komputerka kartę dźwiękową oraz instalując dystrybucję RaspyFi, otrzymamy narzędzie do bezprzewodowej kontroli domowego sprzętu audio (również z poziomu internetu oraz urządzeń z Androidem i iOS) obsługujące Spotify, Last FM oraz zdolne do pracy z serwerami Samby. Ponadto jest to idealne rozwiązanie do przywrócenia sobie wspomnień z dzieciństwa. Po zainstalowaniu emulatorów takich konsol, jak Atari, NES czy nawet GameBoy otrzymamy miniaturową konsolkę, na której uruchomimy kilka tysięcy różnego rodzaju tytułów bijących często dzisiejsze produkcje na głowę swoim klimatem i niepowtarzalnym gameplayem. Malinka bardzo dobrze sprawdza się również w różnego rodzaju sieciach. Za jej pomocą możemy kontrolować domowy NAS, ale także nic nie stoi na przeszkodzie, by uruchomić własny serwer FTP, hot spot WiFi czy stworzyć narzędzie do zautomatyzowanego pobierania plików z torrentów. Największym atutem Raspberry Pi jest jednak możliwość konstruowania na jego bazie naprawdę niepowtarzalnych projektów. W sieci bez problemu znajdziemy mechaniczne ramiona, zabawkowe czołgi, roboty, łódki i inne konstrukty, których sercem jest właśnie malinowy komputer. Wszystko to jest zasługą 26-pinowego interfejsu GPIO, który można kontrolować programowo, a także kart rozszerzeń. Nie wierzycie? Spójrzcie na wideo powyżej. Wydajność i kultura pracy. Zastosowany w Raspberry Pi układ SoC Broadcom BCM2835 nie powala wydajnością. Składa się on z jednordzeniowego CPU o częstotliwości taktowania 700 MHz, a także układu graficznego VideoCore IV . Daje to wydajność rzędu procesora Pentium II 300 MHz (o ile w ogóle możemy ze sobą porównywać architektury x86 i ARM) i grafiki GeForce 3 Ti 500 . Nie powala prawda? Ale nie musi powalać, bo wówczas Raspberry Pi nie kosztowałby 35 tylko 350 dolarów, a pobór mocy zamiast w kilku watach liczylibyśmy w kilkudziesięciu. Do czego nam może posłużyć urządzenie o takich parametrach? Okazuje się, że Raspberry Pi potrafi sprzętowo dekodować wideo H.264 i MPEG-4 w rozdzielczości 1080p. z prędkością 30 kl/s. W praktyce z niektórymi nagraniami w tej jakości pojawiały się problemy, choć na 10 testowych klipów aż 7 udało mi się uruchomić. Znacznie lepiej Malinka spisywała się w przypadku filmów 720 p. Zastosowany układ wspiera ponadto OpenGL ES 2.0 . Jeśli dodamy do tego 512 MB pamięci RAM, uzyskamy sprzęt do multimediów, emulowania starych gier lub… Quake’a III Arena , który działa tutaj całkiem płynnie (ok 25-28 kl/s). Brak mocy obliczeniowej będzie tutaj odczuwalny niemal na każdym kroku – począwszy od pracy w systemie, a na uruchamianiu aplikacji skończywszy (na szczęście w kwestii działania multimediów jest inaczej). Do niedawna nawet dystrybucje XBMC działały na Raspberry Pi dość przeciętnie – animacje klatkowały, a uruchamianie czegokolwiek nie odbywało się płynnie. Ciągle jednak dokonuje się w tym aspekcie postęp. Najnowsze wydania XBMC działają o niebo lepiej (w poprzednim rozdziale zamieściłem przykładowe wideo), a Malinka otrzymuje kolejne wyspecjalizowane do konkretnych zastosowań dystrybucje, w których niewielka moc obliczeniowa nie odgrywa aż tak dużej roli. Należy tutaj też wspomnieć o wydzielanym przez Raspberry Pi cieple, co jest zjawiskiem dość dokuczliwym – szczególnie, gdy nie zadbamy o odpowiednie chłodzenie. Rzecz jasna, przy zwykłym użytkowaniu raczej nie będzie to nas obchodzić, ale jeżeli zamierzamy poddać komputerek bardziej ekstremalnym zastosowaniom lub spróbować overclockingu, warto zainwestować w dodatkowe radiatory. Na plus zasługuje pobór energii, który jest tutaj bardzo mały. W ekstremalnych przypadkach sięga on 4,5 W. Przy zwyczajnym odtwarzaniu wideo za pomocą kabla HDMI notowałem ok 3,5-4 W, zaś w spoczynku Malinka potrzebowała jedynie 3 W mocy. Wobec zapotrzebowania na energię innych domowych urządzeń są to wartości wręcz śmieszne i w zupełności pozwalają na wykorzystywanie Raspberry Pi w roli urządzenia stale podłączone do zasilania. Na pewno nie odczujemy tego po przyjściu rachunku. Co jednak bardziej istotne, możemy z powodzeniem wykorzystać przeciętny PowerBank do dostarczenia energii Malince przez bardzo długi czas. Raspberry Pi – mikrokomputer (nie) dla każdego. Raspberry Pi nie jest urządzeniem, na które może sobie pozwolić każdy. I nie mam tutaj bynajmniej na myśli ceny urządzenia, bo ta w Polsce wynosi ok. 130 zł za model A i 170 zł za model B. W zamian otrzymujemy jednak urządzenie, które raczej nie jest gotowe do pracy od razu po wyjęciu z pudełka. Wręcz przeciwnie. Rozpakowanie Raspberry Pi to dopiero pierwszy krok na długiej, raczej nie usłanej różami drodze. Ale jest to jednocześnie droga pełna przygód i ogromu możliwości, które drzemią w tej małej, niepozornej zielonej płytce. Mógłbym narzekać, że Raspberry Pi jest urządzeniem ułomnym, oferującym śmiesznie małą moc obliczeniową, wymagającym nie lada umiejętności oraz zdolnym do uruchomienia jedynie prostszych aplikacji i programów. W gruncie rzeczy są to jednak największe atuty tego sprzętu, bo przekładają się na niską cenę, praktycznie znikomy pobór mocy, kompaktowe rozmiary oraz praktycznie nieograniczone możliwości programowania. Oceniając Raspberry Pi pod tym względem mogę mieć zatem jedynie dwa zarzuty – brak zegara czasu rzeczywistego, którego obecność pozwoliłaby znacząco rozszerzyć zastosowania Raspberry Pi , a także zrezygnowanie z jakichkolwiek zabezpieczeń przepięciowych. Ta druga wad ma o tyle duże znaczenie, gdyż niesie za sobą ryzyko uszkodzenia sprzętu przez początkujących majsterkowiczów. W urządzeniu, którego jednym z zastosowań jest edukacja takie braki nie powinny mieć miejsca. Jeżeli zawsze marzyłeś (lub marzyłaś) o tym, by skonstruować robota albo stworzyć inteligentne urządzenie sterujące chociażby światłem w domu, to nie pozostaje Ci nic innego, jak szybko zamówić Raspberry Pi i rozpocząć swoją wielką przygodę. Jeżeli potrzebujesz prostego, taniego, ale bardzo konfigurowalnego urządzenia do multimediów, a przy tym dystrybucje Linuksa nie są Ci obce, to być może Malinka będzie w stanie zastąpić drogie set top boksy. Opisywany mikrokomputer może też posłużyć do kontroli naszej domowej sieci, albo stać się retro-konsolą w sam raz na wieczorne spotkania ze znajomymi, którym już znudziło się Call of Duty . To urządzenie wszechstronne, które może być tym, czym tylko chcemy je uczynić. Jedynym ograniczeniem są tutaj nasze umiejętności i wiedza programistyczna. Dziękujemy firmie Farnell element14 za udostępnienie sprzętu do recenzji. małe rozmiary, bogactwo złącz, wszechstronny interfejs GPIO, duża liczba zastosowań, znikomy pobór mocy, niska cena. brak zegara czasu rzeczywistego, brak zabezpieczeń przepięciowych. Artykuł pochodzi z bloga Recenzator, gdzie publikowane są testy oraz recenzje smartfonów, tabletów, gier, oprogramowania i szeroko pojętego sprzętu komputerowego. Doceń i poleć nas. I takich wpisów oczekuję od AW. Brawo. W tej chwili całości nie przeczytałem, bo jestem w trakcie transu pracy :). Ale takie układy są potrzebne na rynku. W przyszłości mam zamiar stworzyć układ antywłamaniowy do aut, więc tani układ do tego jest idealny. Swoją drogą moglibyście coś popisać na temat układów FPGA, bo to też ciekawe układy łącznie z VHDL. Wróciły wspomnienia ze studiów jak żeśmy bawili się VHDL’em z niezapomnianym i niepowtarzalnym wykładowcą i niezapomnianym „CO PROCESOR”. FPGA to dość droga sprawa. Po za tym VHDL ssie. Tylko Verilog :) Był gość z którym mieliśmy laborki. Bardzo zakręcony, właściwie ciężko było go zrozumieć, być może on sam nie za bardzo rozumiał siebie. „CO PROCESOR” wymawiał tak jak napisane z naciskiem na „CO”. Więc gdy pierwszy raz wypowiedział magiczne co procesor, to nie wiadomo było o co mu chodzi. Zajęcia generalnie prowadził tak, że po zajęciach trzeba było się konsultować o czym to było i co to było :). Jakieś sprawozdania z zajęć, wejściówki tajemne. Gość po prostu nie do wyjebania. Skargi na niego pisali ale trzymał się dzielnie. Krążyły pogłoski, że wcześniej był bardziej strawny ale miał jakiś wypadek, płytka we łbie (być może zakłócała ona jego obwody) :).. „Co procesor” … hmm … to musiały być laby na wydziale informatyki jeszcze na Politechnice Szczecińskiej :) Pozdrawiam wszystkich studentów Pana B. „Po tej stronie, ale na spodzie komputerka umieszczono również gniazdo na karty pamięci Mini SD. Obsługiwane są tutaj nośniki SD oraz SDHC o maksymalnej pojemności 32 GB.” Wejście jest na pełnowymiarowe karty SD, a nie miniSD. Racja, pokręciłem ze standardami. Dzięki :) Akurat MiniSD ma takie samo złącze ;) Jak ktoś potrzebuje więcej mocy, to niedługo pojawią się takie odpowiedniki kompatybilne z RaspberryPI. jak ktos potrzebuje porównania, wystarczy wygooglać resztę :P. Zgadzam sie z przedmowca, artykul I klasa, swietna robota. BeagleBone Black >> Raspberry Pi. I raptem 10$ więcej a możliwości znaaacznie więcej. Czyzby sezon ogorkowy? Kazdy blog techniczny musi miec artykul o RPI i basta! ;) Obecnie nie widze wiekszego sensu posiadania raspberry pi dla majsterkowiczow. O wiele lepszy rozwiazaniem jest kupic taniego chinczyka tablet badz telefon. Znacznie wieksze mozliwosci (sensory, kamery, wifi, bt, gsm, szybsze CPU/GPU) i latwiejsze programowanie. Jedyna zaleta to interfejs GPIO, ale na upartego ktos moze do takiego chinczyka podpiac male arduino/teensy/ioio przez usb host. Wyjdzie troche drozej, ale jak zaczniemy do Rasberry Pi dokupowywac obudowy, adaptery wifi itp to roznicza w cenie sie zmniejsza. Nic dodać nic ująć, robię system domowy oparty własnie o tablet z androidem. Nie muszę się martwić o zasilanie, a programowanie w java to czysta przyjemność. Mógłbyś podrzucić, co dokładnie ma robić Twój system? Mam ochotę pobawić się w te sprawy i jestem ciekaw jakie pomysły mają inni ;) Taki Command Center jak by ze Stra Treka, z dokładnym wyświetlaniem położenia mieszkańców, z automatycznie przesuwanymi drzwiami dzięki czujnikom odległości, ciągłym rozpoznawaniu mowy, nadajnikami podczerwienie do obsługi tv. Wszystko mam połączone bezprzewodowo do arduino. A arduino już gada do tabletu który to ogarnia w całość. Narazie testuję w garażu :) Ostro ;) Powodzenia w takim razie, ja jestem niestety jeszcze kilka poziomów niżej, ha ;) Zależy co chcesz zrobić. W większości wypadków wszystkie te sensory nie będą ci potrzebne. Za to jak zrobisz sobie zautomatyzowany dom czy jakiegoś robota, to po prostu wszystko to kosztuje i przy cenie 130zł można traktować to jako część zamienną (popsuje się, kupię drugi, pojedynczy silnik kosztuje niewiele mniej). Druga sprawa to społeczność. Dużo łatwiej znaleźć porady do malinki niż do androida, jeśli idzie o sterowanie czymś zewnętrznym. To się robi tak że do androida podpinasz malinke/arduino, tak jest w sumie najłatwiej :) Właśnie szukam sprzetu tylko pod XBMC ktory bedzie puszczal Live TV (tunery dvbt+dvbs2 wpięte w NAS z zainstalowanym tvheadend) oraz Filmy FullHD po sambie. Wystarczy RB? Czy kupic Android BOXa? Co polecacie? U mnie Malina w zupełności wystarczała. XBMC teraz działa tutaj bardzo płynnie. Z filmami 720p. nie będzie problemów na pewno – z tymi w Full HD może być już miejscami gorzej. Z 1080p też nie ma problemu. Korzystam z OpenELEC, filmy odtwarzane są z serwera po NFS. Kiedyś dokupiłem dodatkowe codeci ze strony raspberry za jakieś 3 funty. Pi wystarczy do płynnego dekodowania filmów nawet 1080p używając najlepiej zoptymalizowane dystrybucji OpenElec, problem jest gdzie indziej. Filmy dekoduje GPU posiadający sprzętowe funkcje do tego celu. Natomiast interfejs XBMC, całe dobrodziejstwo wtyczek (ponad 1000)m youtube, netflix, bbc player, tvn player, weeb tv i cała reszta. To wszystko obsługuje już CPU 700MHz, co niestety powoduje, że całość laguje. Sprawdź sobie na YT przykłady jak to wszystko działa, jest sporo filmów. Ja po długich poszukiwaniach platformy idealnej wybrałem płytę z celeronem 847 1.1GHz (płyta 17×17 cm do tego najmniejsza 20×20 skrzynka z zewnętrznym zasilaczem 60 wat). Odrzuciłem w między czasie PI, całą rzeszę androidowych rozwiązań oraz atomy i amd350. Za cenę większego TDP 17-20 Wat, oraz większej ceny mam sprzęt, który działa płynnie z wszystkim oraz służy jako NAS (poprzez USB 3.0 dysk zewnętrzny) po szybkim Gigabitowym łączu, co daje super szybkie transfery i płynność działania. Mógłbyś trochę więcej napisać o sprzęcie, który złożyłeś? Bardzo podoba mi się Twój pomysł, a chciałbym skonstruować coś podobnego (i dobrze by było, żeby to było sprawdzone :) ) Gdzie taki PiRack mozna dostac u nas, np na allegro? Cześć dostępna jest w Polsce (Nettigo, Kamami, Botland, electropark, arduinosolutions), część w Angli, czy Niemczech (modmypi.com). Elektroniczne akcesoria ogólnego przeznaczenia sprzedają Chińczycy na potęgę (dx.com), a i w Polsce są np. allegrowe sklepy, które to importują i sprzedają. w tych wspomnianych sklepach PiRack (Nettigo, Kamami, Botland, electropark, arduinosolutions) nie moge znalezc – to chyba trzeba poprosic o sciagniecie tego produktu w tych sklepach? A koniecznie potrzebujesz tej płytki? ;) Ogólnie nie ma żadnych problemów by zamawiać ze sklepów brytyjskich, czy niemiecki. Co większe będą miały znacznie więcej towaru niż polskie (albo dość specyficzny dostępny tylko lokalnie). A nie da sie, jakos zrobic wiecej wyjsc z GPIO? Czyli w zasadzie to nie jest prawdziwe rozdzielenie tego. Są płytki rozszerzające. PiFace parę daje, Gertboard daje więcej podobnie jak wyspecjalizowane płytki Pridopii. Są też mikrokontrolery podłączane na USB jak pyMCU, czy większość Arduino, które też można wykorzystać. Są też mniejsze płytki na I2C, czy SPI dające konkretne dodatkowe funkcjonalności (np. sterownik serwomechanizmów). To teraz niech w skarbówce i urzędach państwowych zainstalują stacje robocze oparte o Rpi. Office to uciągnie spokojnie. I może nie siedzieli by na Facebookach i nie karmili owiec… Nie uciągnie. R/Pi jest za wolne na użyteczny desktop. Ale może robić za thin client i tylko wyświetlać obraz z serwera LTSP. Jeden serwer wystarczy zamiast kilku(nastu) PC. Windows 98 zadziala. Chyba pierwszy artykuł który tak chętnie przeczytałem na antywebie od początku do końca, naprawdę brawa dla autora za udostępnienie tego w tak przyjemnej wersji. Oczywiście polecam odwiedzenie http://malinowepi.pl – sporo przydatnych informacji. Świetny artykuł, oby więcej tak dobrych tekstów na AW! dalej trzeba robić polling przerwań z gpio? Nie wiesz o czym mowisz zupelnie. „Probkowanie przerwan”, co za nonsens. Zacznij od sprawdzenia pooling vs interrupts. masz racje, źle się wyraziłem, chodziło mi o konieczność próbkowania stanu zamiast zgłaszania przerwania, ale to odnośnie linuksów dla rpi, a nie samego sprzętu. Przerwania są od jakiegoś czasu w Pythonowej bibliotece do GPIO. „Raspberry Pi maksymalnie może dostarczyć 140 mA mocy” Od kiedy to moc mierzy się w Amperach? Chodziło oczywiście o natężenie. :) Dzięki! „Raspberry Pi maksymalnie może dostarczyć energię o natężeniu 140 mA” Dalej jest błąd, w Amperach mierzy się natężenie prądu. Miałem swój epizod z RPi. Niestety, do zastosowań typu media center moc jest zdecydowanie zbyt mała. Częste przycinanie się, mułowatość interfejsu nie zachęca do używania. Skończyło się na prawdziwym pececie w obudowie HTPC – inna jakość i możliwości. W tym konkretnym zastosowaniu Malinka się nie sprawdza. Jako narzędzie edukacyjne – na pewno warto mu się przyjrzeć, ale jak ktoś wyżej napisał, dyskusyjna jest opłacalność RPi w porównaniu do androidowego tabletu czy smartfona: ma to ekran, czujniki i własne zasilanie i także otwarty system operacyjny który można programować w kilku językach. U mnie od ponad roku działa pod XBMC (Raspbmc). Problemów nie ma. Fakt, że nie testowałem 1080p, gdyż mój projektor obsługuje tylko 720p. Wcześniej miałem PC z przeciągniętym HDMI przez dwa pokoje, ale dedykowany sprzęt jest wygodniejszy. Działa zawsze, nie wiesza się, nie klatkuje, czego chcieć więcej? ;) Jeśli wystarcza – super. W moim przypadku – nie do końca. a czego brakowało? Sam sobie odpowiedziałeś w poprzednim komentarzu. Ja początkowo miałem 1080p i działało to normalnie. Ale potem przestawiłem w 720p, bo na moim LCD LG 32 cale nie widziałem zupełnie różnicy, a GUI RaspBMC jakoś tak płynniej i sprawniej działał. :) Jedna uwaga: quake 3 płynie to jest stałe 125 fps. Jak dla mnie to potrzeba minimum 8000 fps… Masz monitor który wyświetla tyle klatek? Masz oczy, które to obsłużą ? moje wszystkie malinki działają na zasilaczach 2100mA. Ja prowadzę mały projekt monitoringu tempertury i sterowania na Raspberry Pi http://techfreak.pl/nettemp. I naprawdę polecam wszystkim zabawę z takimi mini komputerami. Właśnie nowe Arduino we współpracy z BeagleBone. Mam BeagleBone Black i zachowuje się o wiele przyzwoiciej niż RPi. I to nie tylko kwestia wydajności, ale także innego procesora. Zainteresowani wiedzą o co chodzi. Poza wspomnianym Arduino Tre jest też coś zupełnie nowego: oparty na ich licencji Galileo http://arduino.cc/en/ArduinoCertified/IntelGalileo. U mnie RaspberryPi świetnie uzupełnił prosty telewizor LCD (taki bez dostępu do sieci). Początkowo trochę żałowałem, że jednak nie kupiłem AppleTV ale po 2-3 tygodniach, gdy wszystko ogarnąłem, okazało się, że RaspberryPi to jeden z najbardziej udanych zakupów jakiego dokonałem w ostatnich kilku latach. Działa bardzo sprawnie i jako smartTV sprawdza się całkiem dobrze. Używam RaspBMC i po ustawieniu wszystkiego zupełnie w tym nie grzebię (poza aktulalizacjami). Nie przypuszczałem, że AirPlay będzie na tym tak dobrze działał. Chociaż po wejściu iOS7 trochę się ta współpraca zepsuła. Jednak jakiś kolejny update RaspBMC pewnie to poprawi. Dla mnie, zwolennika VoD, domowych bibliotek muzyki/filmów/zdjęć, RaspberryPi jest bardzo dobrym rozwiązaniem. Czy ktoś próbował na XBMC oglądać weeb.tv? jak z jakością ? czy stream z weeb.tv jest rzeczywiście w hd ? Działa. HD jest całkiem niezłe, choć Bluray to to nie jest. Tak jest ok, wtyczka działa dobrze w XBMC, ale bez konta premium nie pooglądasz – ciągle zajęte :) Dla posiadaczy PI i XBMC, dajcie znać jak Pi radzi sobie z dużym bitratem. Tutaj jest fajny testowy zestaw filmików, z których najcięższy to aż 120Mbps … to oczywiście perwersja ale z ciekawości … Mój HTPC na Celeronie 847 1.1, obciążony jest na poziomie 8-12% GPU, dzięki cudownemy wsparciu intelowskiej grafiki w OpenElec, w innych dystrybucjach nie udało mi się zmusić tego systemu do płynnej pracy. RISC OS nie jest dystrybucją Linuksa. Czy wszystkie 10 filmów było w obsługiwanych kodekach? zgadzam sie z podsumowaniem. Swego czasu benchmarkowałem Raspberry Pi i parę innych mini-komputerów: http://openbenchmarking.org/result/1305198-FO-1305102FO57. Raspberry dla wydajności się nie kupuje, ale takie wykresy zawsze wyglądają ciekawie :) Wszystko fajnie , pięknie ale czy ktoś już pracuje nad monitorem/ekranem za podobną cenę? Bo w sumie chyba tylko jeszcze tego tam brakuje. świetny artykuł z samego rana w poniedziałek. Powiem tak. Interesowałem się, chciałem już kupić, ale na rynku pojawiły się chociażby MK802, później MK808 i mam obecnie 2 sztuki w TVi, a jeden działa jako normalny komputer zamontowany na śrubkę za monitorem. Tatuś jest więcej jak zadowolony :) Przy dzisiejszych chińskich wynalazkach dla kowalskich nie powala, ale cena za golasa dosyć niska. Z tekstu wnioskuję, że jeżeli ograniczyć wykorzystywanie R-Pi do obsługi poczty, przeglądania stron i obejrzenia od czasu do czasu filmu, urządzenie powinno w zupełności wystarczyć (nie licząc peryferii do jego obsługi)? Tak, ale przyznaj szczerze kiedy ostatni raz posiadales film w tym formacie? Jakby co to wydatek £2.40 (http://www.raspberrypi.com/mpeg-2-license-key/). PS Korzystam z Raspbmc na co dzien, drugie Pi czeka na moja chwile czasu wolnego. Tego najstarsi górale nie pamiętają, fakt:) Oczywiście, wydatek nie jest wielki. Pytam, bo będę potrzebował tego typu urządzenia poza polską, gdzie będę miał dostęp do jakiegoś płaskiego tv. Do tego klawiatura i mycha BT i można przeżyć. Laptop też dałby radę, ale niedawno poprzedniego utopiłem, a na nowego chwilowo nie stać. Jaka jest jakość dźwięku przy podłączeniu przez gniazdo minijack? Myślałem nad jakimś małym urządzeniem do słuchania radia internetowego, tylko opinii o dźwięku jakoś wszędzie mało piszą… Podobno nie powinno się wpinać słuchawek bezpośrednio do wyjścia audio, tylko należałoby puścić jeszcze przez amplifier. W przeciwnym wypadku słychać jakieś „szumy”. Posiadam laptopa ale że dzielą go między siebie 3 osoby czasami ciężko się dopchać. Wymyśliłem że rPi sprawdziłby się idealnie w roli podstawowego pc, a teraz jak ja bym to widział: klawiatura i mysz bezprzewodowa (ZESTAW MYSZ LOGITECH M325 + KLAWIATURA K360) wifi (TP-LINK TL-WN722N 150Mbs) jako karta jakaś szybka sd 16Gb. jako dysk z danymi (ADATA UVI128 / 32GB – usb 3.0) sporadycznie podpinany dysk 3,5″ przez przejściówkę sata-usb. do tego jakiś zasilany hub usb i odpowiedni zasilacz. rPi podkręcony do 1GHz (plus radiatory przyklejone do scalaków) Chciałbym żeby działało na tym youtube, gmail, strony we flashu. poza tym arkusz kalkulacyjny, pdf-y, muzyka, filmy, radio internetowe. Czy to zadziała? Który system byłby najlepszy? Xubuntu, Pidora, czy Raspbian (może coś innego) Nie oczekuje demona prędkości, potrzebuje bezgłośnego, lekkiego komputera do niewymagającej pracy. Jak już to by działało to spróbowałbym Quake’a i emulatorów starych gier. Cześć, od nie dawna zainteresowałem się platformą BBB, włożyłem już trochę pieniędzy, a teraz chce kolejne inwestycje http://www.ematador.pl/pl/c/Beagle-Bone-Black/189 – Ktoś kojarzy ten sklep? Warto? Wiem że artykuł roczny, ale wyszła nowa wersja RPi więc… na raspberry pi 2 b już tego uczucia braku mocy nie ma. zegar czasu rzeczywistego jest dostępny jako rozszerzenie. Na https://www.ematador.pl/ jest coś takiego jak BBB. Czy to jest gorsze rozwiązanie od maliny? Proszę o jakieś konkretne wskazówki. Testowaliście? przedstawiam państwu Cytrusek to nowy pojazd z czterema kołami i kierownicą.Wersja A jest bez ramy.Siedzimy na tylnych kołach a na przednich trzymamy nogi i nowa wersja B.Tu zastosowano połączenie wszystkich czterech kół. Wiem ,że to pojazd nie dla wszystkich ale jakie możliwości rozbudowy…:) ANTYWEB DREAM TEAM dziękuje za uwagę! Dowiedz się o nas więcej. Top Raspberry Pi-Downloads aller Zeiten. Win32 Disk Imager 1.0. Das kleine Freeware-Tool "Win32 Disk Imager" entpackt System-Images auf portable USB-Sticks und Speicherkarten. Raspbian "Stretch" für Raspberry Pi 2017-11-29. Für den Mini-Computer Raspberry Pi angepasste Version der Linux-Distribution Debian. Windows 10 IoT Core für Raspberry Pi Build 14262 (Insider Preview) Windows 10 für Bastler & Entwickler: Die Betriebssystem-Variante IoT Core ist für den Einsatz auf dem Raspberry Pi ge. Das kostenlose Tool Berryboot ermöglicht es Ihnen, mehrere Linux-Distributionen für Ihren Raspberry Pi auf eine einze. Raspberry Pi: Kostenloses Tutorial als eBook. Mit dem Mini-Computer "Raspberry Pi" können Sie viele tolle Projekte realisieren. In diesem kostenlosen eBook werden . recalboxOS für Raspberry Pi 4.0.0 Beta 4. Für den Mini-Computer Raspberry Pi angepasste Version des recalbox-Projekts. Pidora für Raspberry Pi 20. Mit dem kostenlosen Betriebssystem Pidora erhalten Sie eine, für den Raspberry Pi optimierte, Version der Linux-Distr. Mit Debian+PIXEL veröffentlicht die Raspberry Pi Foundation eine Distribution mit der eigens entwickelten Desktop-Umg.

Raspberry pi retro konsole

Raspi in a Stick. Wenn aber dann mit Stil und haben einen NeoGeo Controller verwendet. Gameboy Advance mit Hintergrundbeleuchtung. mit der DMD Clock kein Problem. . mehr Infos. reCap oder wie rette ich meine Konsole in die Zukunft. Hochwertig Reproduktionen von PC-Engine Games. Hori Zubehцr zu gьnstigen Preisen . mehr Infos. German ComicCon Frankfurt. Es leben die Rцhren Monitore. Und zwar besonders die Broadcast Monitore, die einfach das beste Bild der Welt fьr Retrokonsolen liefern. . mehr Infos. Hydra Rules Scart 8-fach. X-Arcade passend fьr XMAS in stock. Authentischer kann man Arcade Spiele nicht Spielen. THS-RGB Mod PC-Engine / JAILBARFIX. a) mit dem angepassten TI RGB-Verstдrker. b) Entfernung der lдstigen Jailbars . mehr Infos. Famicom A/V mit ultimativem RGB Umbau. SNES Controller refurbished. Und das auch noch wireless . mehr Infos. Racing Wheel 3 von Hori. Ultimatives Backlight fьr GBA. Desweiteren bieten wir auch direkt gebr. umgerьstete GBA Gerдte an. Sogar eine Handvoll neuer Gameboy Advance kцnnen wir anbieten. . mehr Infos. Wir haben viele der Stick zum Aktionspreis lieferbar. Multi Pinball eine virtuelle Flipper Jukebox. Am besten schaut Ihr Euch einfach das Video an. . mehr Infos. Bei uns finden Sie eine grosse Vielfalt an RGB-tauglichen Umschaltern fьr jeden Zweck. Egal ob klassisch mit mech. Umschalter, oder per Fernbedienung, oder per Matrix an 2 verschiedene Fernseher. Nintendo Gameboy wird 25 Jahre. PC-Tastatur und Maus an Xbox One. Dualshock 3 Controller an Xbox One – schnurgebunden und schnurlos. Dualshock 4 Controller an Xbox One – schnurgebunden und schnurlos. Xbox 360 Controller an Xbox One – schnurgebunden und schnurlos. PS3 Arcadestick an Xbox One. Xbox 360 Arcadestick an Xbox One. Wii U Pro Controller an Xbox One. Wiimote an Xbox One. komplette Scripting und Macrofдhigkeiten fьr Xbox One. alle Modpacks fьr Xbox One inkl. Battlefield 4, Call of Duty Ghosts u.v.m. Wie Shaker, Spulen/Schьtze, Flasher.. . mehr Infos. Fьr die gibt es halt nichts bessers als Studio CRT Monitore. NeoGeo X Konsole. Dies wird vorraussichtlich Montag oder Mittwoch sein. Alle Logos und Markenzeichen auf diesen Seiten sind Eingentum der jeweiligen Hersteller/Rechteinhaber. Raspberry Pi: Die 8 häufigsten Probleme einfach lösen. 06.02.2016 | 10:01 Uhr | Stephan Lamprecht. Wer achtsam mit dem kleinen Platinenrechner umgeht, wird lange seine Freude am Raspberry Pi haben. Aber wie jede Hardware hat auch dieser seine typischen Fehlfunktionen. Wir haben Probleme, Ursachen und Lösungen zusammengestellt. Bei einem typischen Bastler-Board wie dem Raspberry Pi lassen sich Fehlfunktionen und Probleme nie völlig ausschließen. Die Suche nach der Ursache ist nicht immer ganz leicht, da im Zweifel auch ein externes Bauteil Schuld am aufgetretenen Problem sein kann. Im Folgenden besprechen wir die nach unserer Erfahrung häufigsten Fehlerquellen. Ein Tipp vorneweg: Sollte ihr alter Raspberry sich trotz aller Versuche nicht wiederbeleben lassen, greifen Sie am besten gleich zum neuen Modell für das gleiche Geld. 1. Kein Systemstart: Der Datenträger scheint beschädigt. Wenn sich der Raspberry Pi, Model A oder Model B spielt hier keine Rolle, weigert, überhaupt zu starten, sind Probleme mit der SD-Karte die wahrscheinlichste Ursache. Wenn Sie den Minicomputer gerade erstmals in Betrieb nehmen wollen und er nicht reagiert, prüfen Sie zunächst, ob Sie beim Aufspielen des Betriebssystems einen Fehler gemacht haben. Wird die Karte in das Lesegerät eines PCs gesteckt, müssen Sie dort die Bootpartition für den Raspberry sehen. Diese besteht unter anderem aus den Dateien „start.elf“ und „kernel.img“. Fehlen diese Dateien, kann der Pi definitiv nicht starten. Versuchen Sie in diesem Fall, das Image des Betriebssystems zurückzuspielen (siehe Kasten „Backup der SD-Karte“). Raspberry 2 Model B. Beobachten Sie bei Startproblemen ferner genau die LEDs der Platine: Der Raspberry gibt mit dem Blinken der LEDs Hinweise auf die Problemursache. 2. Raspberry-Display bleibt dunkel. Sie haben einen externen Monitor angeschlossen, aber nach dem Start des Systems ist darauf nichts zu sehen? Dann wiederholen Sie den Startvorgang, und behalten Sie die LED im Blick. Liefert das System auf diesem Weg keine Hinweise, kann auch schlicht ein Fehler in der Kommunikation mit dem Display die Fehlerursache sein. Da der Raspberry kein Bios im üblichen Sinn besitzt, nehmen Sie auf einem Linux- oder Windows-Rechner Einstellungen in einer Textdatei vor, die auf der Speicherkarte liegt. Öffnen Sie die Datei „config.txt“ auf der Karte mit einem Texteditor Ihrer Wahl. Fügen Sie die Zeile. hinzu. Speichern Sie die Datei, und legen Sie die Karte wieder ein. Verbinden Sie danach das Kabel des externen Geräts mit der Platine. Kontrollieren Sie dabei den Sitz des Kabels. Einige Gehäuse setzen das Kabel unter Zug und verhindern damit die optimale Übertragung. Verbinden Sie den Raspberry dann mit der Stromversorgung, und kontrollieren Sie, ob das Problem damit behoben ist. 3. Wacklige Stromversorgung. Wenn die rote LED des Raspberry blinkt oder unregelmäßig leuchtet, stimmt etwas mit der Stromversorgung nicht. Ein anderes Symptom mit der gleichen Ursache zeigt sich in einem Abbruch der Netzwerkverbindung, sobald ein Gerät in den USB-Anschluss gesteckt wird. Wenn die Stromversorgung nach dem berüchtigten „Blinkerprinzip“ arbeitet, kontrollieren Sie das Kabel zunächst auf einen Bruch. Nutzen Sie zur Stromversorgung des Pi ein externes Netzteil, das stabil fünf Volt abliefert. Andere Anschlüsse, auch wenn diese passend erscheinen, wie die Verbindung mit einem aktiven USB-Hub, liefern nicht ausreichend Energie. Schließen Sie Maus und Tastatur immer direkt an den Raspberry an. Wollen Sie einen starken Verbraucher wie eine externe Festplatte am Raspberry einsetzen, verbinden Sie dieses Gerät mit seiner eigenen externen Stromversorgung oder einem USB-Hub mit eigener Stromversorgung. Hegen Sie den Verdacht, dass ein Schaden auf der Platine schuld ist, nutzen Sie ein Voltmeter. Das Modell der ersten Generation besitzt zwei Messpunkte TP1 und TP2. Die gemessene Spannung sollte nicht unter 4,97 Volt liegen. Die beiden Punkte sind ordentlich beschriftet und befinden sich direkt neben dem Videoausgang und unterhalb des Flachbandanschlusses unter dem Raspberry-Logo. Auf dem Board des Pi 2 sind statt der Buchsen zwei Pads auf der Rückseite vorhanden. Sie sind mit PP3 und PP7 markiert und liegen in der rechten unteren Ecke der Platinenrückseite. Kleines buntes Quadrat auf dem Display: Der neue Raspberry 2 signalisiert eine unzureichende Stromversorgung mit dem Löschen der Power-LED. Nutzen Sie etwa Raspbian als Betriebssystem, wird das Signal des Pi aufgegriffen und in Form eines bunten kleinen Vierecks in der rechten oberen Ecke des Monitors ausgegeben. Es handelt sich nicht um einen Pixelfehler, sondern um die Visualisierung der Systemmeldung. Ein besseres USB-Ladekabel, eine Reduzierung des Stromverbrauchs durch externe Komponenten oder der Einsatz eines besseren Ladegeräts sollten das Quadrat zum Verschwinden bringen. Die Raspberry-LED-Signale beim Startvorgang. Gerät ohne Strom. Verkabelung überprüfen. Anderes Netzteil einsetzen. An/aus im Wechsel. Störung (rote LED „blinkt“ nicht) Netzteil liefert nicht stabil Strom: Netzteil wechseln oder Peripherieverbraucher anderweitig versorgen. kein bootfähiges Image. Karte auf Bootimage überprüfen. Problem mit Peripherie-Gerät. Raspberry ohne Peripherie starten. Wenn grüne LED für 20 Sekunden blinkt, Peripherie Stück für Stück anschließen und neu booten. „Loader.bin“ nicht gefunden. Inhalt der SD-Karte kontrollieren. „Loader.bin“ nicht geladen. Start erneut versuchen. Anderes Image ausprobieren. „start.elf“ nicht gefunden. Inhalt der Karte kontrollieren. „start.elf“ nicht geladen. neues Image erstellen. „kernel.img“ kann nicht geladen werden. buntes Display und Wechsel zur Konsole deutet auf inkompatibles System. Verwenden Sie ein anderes OS. 4. Artefakte, Schleier, Balken auf dem HDMI-Display. Wenn sich auf dem Monitor Artefakte, also gröbere quadratische Pixel oder Schleier zeigen, deutet das auf eine zu lange Signalstrecke. Einfachste Lösung: Sie verbinden den Rechner mit einem kürzeren HDMI-Kabel mit dem Monitor oder TV-Gerät. Ist kein kürzeres Kabel vorhanden oder eine Verringerung der Distanz nicht möglich, dann verstärken Sie zumindest das Signal mit einer Systemeinstellung. Dazu müssen Sie die bereits erwähnte Datei „config.txt“ bearbeiten. Folgende Konfigurationszeile. erlaubt Werte zwischen 1 und 7. Versuchen Sie es zunächst mit einer moderaten „4“. Diese Lösung kann auch der richtige Weg sein, wenn auf dem Monitor Falschfarben dargestellt werden oder das Bild verschwindet. Wenn Sie einen DVI-Monitor mit einem Adapterkabel anschließen und dabei eine falsche Darstellung erhalten, probieren Sie es ebenfalls mit dieser Option. Der Raspberry Pi 2 in der Detail-Ansicht (Bild 1 von 5) Raspberry Pi 2 Auf dem neuen Raspberry Pi 2 lässt sich sogar Windows 10 betreiben. 5. Teile des Raspberry-Desktops sind außerhalb des Bildschirms. Wenn die Ränder unscharf dargestellt werden oder ganze Teile des Bildschirms nicht abgebildet werden, sondern sich außerhalb des Displays zu befinden scheinen, editieren Sie ebenfalls die „config.txt“. In diesem Fall ändern Sie die Werte für den Overscan ab. Probieren Sie es dann einmal mit positiven Werten, um das Bild „zu verkleinern“. Dazu tragen Sie positive Werte ein. Experimentieren Sie mit den Werten so lange, bis die Darstellung zufriedenstellend ist. 6. Kein Sound über HDMI. Das am HDMI-Anschluss hängende Gerät spielt keinen Ton ab? Wenn die Verkabelung keine Auffälligkeiten aufweist, kann wieder ein Griff in die Konfiguration Abhilfe schaffen. Tragen Sie dort die Zeile. ein. Bringt auch das nach einem Neustart keinen Erfolg, editieren Sie die Datei erneut und tragen zusätzlich. ein. Diese Anweisung kann auch helfen, wenn sich beim Verbinden des Raspberry mit einem HDMI-Monitor nichts tut, beide Geräte aber sonst korrekt funktionieren. 7. HDMI-Bildauflösung des Raspberry Pi stimmt nicht. Das Zusammenspiel von Fernsehgeräten und dem kleinen Ein-Platinen-PC wird häufig durch falsche Auflösungen getrübt. Wenn Sie ein HDMI-Gerät erstmals an das System anschließen, schalten Sie es am besten als Erstes ein und starten erst danach den Raspberry-PC. Haben Sie die Optionen aus dem Abschnitt „Kein Sound bei der HDMI-Übertragung“ in der Konfigurationsdatei eingetragen (also die Kommentarzeichen davor entfernt) und kommt es zu einer sichtlich falschen Auflösung, kann es sinnvoll sein, in der „config.txt“ den HDMI-Modus zu verändern. 8. Wenn dem Bild die Farbe fehlt. Wann immer möglich, sollten Sie beim Anschluss eines externen Displays der aktuellen HDMI-Technik den Vorzug geben. Wenn allerdings über den Composite-Ausgang des Raspberry Pi eine Darstellung ohne Farben erfolgt, kommt der Bildschirm offensichtlich nicht mit dem NTSC-Format klar (Standard des National Television Systems Committee). Dann wirkt die Einstellung. Wunder. Diese setzt das Ausgangssignal auf das ältere PAL-Format. Störungsfreier Raspberry Pi - so geht's. Wenn Sie nach der Lektüre dieses Artikels den Eindruck gewonnen haben, dass die meisten Probleme beim Raspberry Pi durch die Stromversorgung und im Zusammenspiel mit HDMI-Komponenten hervorgerufen werden, liegen Sie richtig. 95 Prozent aller Störungen sind durch folgende Maßnahmen zu beheben: Die Investition in ein gutes Netzteil lohnt sich: Anwender berichten allzu häufig, wie sich nach dem Wechsel auf eine andere Stromquelle unerklärliche Probleme und Phänomene in Luft auflösen. Das Raspberry-Netzteil sollte das Gerät möglichst alleine versorgen. Ein USB-Stick ist noch vertretbar, aber externe Stromnehmer wie USB-Festplatten ohne eigenes Netzteil sollten Strom über einen USB-Hub erhalten. Ein qualitativ hochwertiges und möglichst kurzes HDMI-Kabel ist Voraussetzung für gute Bildqualität (sofern der Raspberry Monitor oder TV-Gerät beliefern muss). Im Dauerbetrieb drohen jedem Platinenrechner Schäden, wenn er ohne Gehäuse betrieben wird: Der Staub setzt sich auf den Leiterbahnen fest, und das unabsichtliche Überbrücken von Kontakten kann zu einem irreparablen Kurzschluss führen. Die Investition in ein Gehäuse (unter zehn Euro im Handel) lohnt sich auf alle Fälle. Retro-Spielekonsole im Eigenbau - so geht's. ab 52, 95 € bei ebay bestellen! 20 Angebote von 52,95 Euro - 15,10 Euro. Hier klicken. Computer & Technik - aktuell. PC-WELT Specials. Beste iTunes-Alternative. iPhone Backup ohne iTunes (Giveaway) Dell macht Laptops flotter. XPS 13 und Inspiron - Neue CPUs: mehr Leistung. Neujahr-Kino auf Abruf! Save-TV 3 Monate GRATIS. Wir HASSEN Getting over it - ALWAYS HARDCORE #4. Es ist wieder Zeit für ALWAYS HARDCORE: Wir battlen uns in dem Mega-Frust-Spiel "Getting over it with Bennet Foddy". Viel Spaß! Angebote für PC-WELT Leser. WOW! Angebote. Die aktuellen WOW! Angebote bei eBay. Die Magazin Flatrate für 9,99 € im Monat. Bitdefender 2017. Hier geht es direkt zum Download. PC-WELT Marktplatz. PC-WELT Hacks - Technik zum Selbermachen? Raspberry Pi erfreut sich gerade unter Bastlern einer großen Beliebtheit. Kein Wunder, denn mit der 35-Euro-Platine lassen sich viele spannende Projekte realisieren. Vom Mediacenter, Netzwerkspeicher, Fotomaschine bis hin zum Überwachungssystem ist alles möglich. Dieser Bereich ist aber nicht nur dem Raspberry Pi gewidmet, sondern bietet auch viele Tipps, Tricks und Anleitungen für andere spannende Bastelprojekte. © IDG Tech Media GmbH - Content Management by InterRed. C64 Mini: Neuauflage des Retrocomputers stürmt die Verkaufscharts. Neue Version mit 64 Spielen auf Amazon bereits ausverkauft – Gerät kommt erst 2018 in den Handel. Für viele, die in den 80er-Jahren aufgewachsen sind, ist es eine Liebe, die wohl nie zu Ende geht. Damals begeisterten Homecomputer weltweit Kinder und Teenager, besonders der liebevoll "Brotkiste" genannte Commodore 64 hatte es der Jugend angetan. Sein Vorteil gegenüber der Konkurrenz: Man kam rasch an Kopien von Programmen und Spielen – und den meisten Nutzern war es völlig egal, dass diese Kopien meist nicht legal produziert wurden. Dazu kam sein vergleichsweise geringer Verkaufspreis von rund 7.000 Schilling (500 Euro). Speedball II, Uridium und California Games. Nun wurde eine Miniaturausgabe des C64 angekündigt, und diese Neuauflage, die erst 2018 in den Handel kommt, findet ebenfalls bereits enorm viele Fans. Für 80 Euro bekommt man einen kleinen Rechner im "Brotkasten"-Design, einen Joystick und 64 vorinstallierte Spiele, darunter Klassiker wie "Speedball 2", "Uridium" und "California Games". Am Mittwoch konnte der C64 Mini auf Amazon erstmals vorbestellt werden, schoss auf Platz drei der Games-Charts und war am Abend bereits ausverkauft. Wer nicht so lange warten will, kann seinen Raspberry Pi einfach in eine Retro-Konsole verwandeln oder sich Emulatoren wie Vice installieren, die auf Android, Linux, Windows und Mac laufen. Spiele gibt es auf der Seite C64.com. Ausflug in die Jugend. Mini-Ausgaben von älteren Konsolen sind schon länger ein Hit. So sind Nintendos "NES Classic Mini" und dessen Nachfolger "SNES Classic Mini" nur schwer zu bekommen, da die Nachfrage enorm ist. Das Geheimnis des Erfolgs ist, dass viele Käufer mit den Geräten eine Reise in ihre Jugend unternehmen. Selbst wenn man dann feststellen muss, dass die meisten Games von damals nicht berauschend gealtert sind. (Markus Sulzbacher, 5.10.2017) Alle Rechte vorbehalten. Nutzung ausschließlich für den privaten Eigenbedarf. Eine Weiterverwendung und Reproduktion über den persönlichen Gebrauch hinaus ist nicht gestattet. Windows 10 Version 1709 im Kurztest : Ein bisschen Kontaktpflege. Die ersten Eindrücke zum Fall Creators Update (Version 1709) von Windows 10 nerven auf den ersten Blick. Doch gerade für Skype-Nutzer ist die neue Kontaktintegration praktisch. Vom Fluent Design Update ist auch kaum etwas zu sehen. Ein paar spannende Neuerungen gibt es dennoch. Ein Test von Andreas Sebayang. Es ist wieder Zeit für ein größeres Update von Windows 10. Das Build 16299, auch bekannt als Fall Creators Update, bringt eine stattliche Anzahl von Neuerungen. Doch nutzen kann diese nicht unbedingt jeder. Für die meisten Anwender wird es eher ein kleines Update, mit anfänglichen Nervereien, die sich aber schnell abschalten lassen. Im Endeffekt gibt es trotzdem ein paar schöne Neuerungen, wie etwa die Skype-Integration. Das Update kommt teilweise automatisch, kann aber auch manuell angestoßen werden. Das Fall Creators Update ist bereits das vierte große Update für Windows 10. Im Unterschied zu den alten Service Packs liegt der Fokus aber auf einer Erweiterung der Funktionen. Seltsamerweise hat sich Microsoft dafür entschieden, die neue Windows-Version 1709 zu nennen. Sie hätte also im September fertig werden müssen. Noch auf der Ifa bestätigte man uns, dass die Version eigentlich 1710 heißen sollte. Version 1709 folgt auf das Creators Update (1703) und die Version 1607 (Anniversary Update). Letztere brachte das Windows Subsystem for Linux mit, welches mit der aktuellen Version 1709 offiziell den Betastatus verlassen hat. Nach der Installation, die in gut einer Stunde abgeschlossen ist, irritiert das Fall Creators Update erst einmal. Bei uns tauchte wieder die Werbung im Startmenü auf, die Microsoft schon lange integriert hatte. Wir hatten die Funktion allerdings vergessen und wunderten uns zunächst. Das lässt sich aber erneut fix wieder abschalten. Andere Neuerungen finden sich auf den ersten Blick kaum. Wir würden uns wünschen, dass Microsoft hier von der Xbox One (S) lernt. Dort gibt es seit mehreren Updates ein optionales Einführungsvideo, das kurz und prägnant auf die Neuerungen von Windows 10 bei der Oberfläche auf der Konsole eingeht. So bleibt einem nichts übrig, als auf die Suche zu gehen. Nachtrag vom 24. Oktober 2017, 12:27 Uhr : Auf einem erst heute aktualisierten System ist eine Willkommensseite mit Neuerungen aufgelistet. /Nachtrag Eine Funktion ist aber sehr offensichtlich: Anfangs empfanden wir die neue Kontaktoption in der Taskleiste störend. Die stellte sich nach kleinen Schwierigkeiten aber im weiteren Verlauf als recht nützlich heraus. PC Spiele & Spielekonsolen. CHIP zockt Konsole: Previews, Tests, Kommentare und News rund um Konsolen-Gaming. CHIP zockt am PC: Reviews, Hardware, News, Downloads und mehr. Spiele-Bestenliste: Das sind Top-Games für PC und Konsole im Test. Dabei sein und gewinnen: Seven: The Days Long Gone jetzt im Livestream-Finale. Microsofts Meisterstück: Die Xbox One X ist eine Wahnsinns-Konsole - für zu wenige Spiele. Super Mario Odyssey im Test: Der Klempner in absoluter Höchstform. Assassin's Creed Origins im Test: Licht und Schatten in einer grandiosen Welt. Mittelerde - Schatten des Kriegs im Test: Open-World mit toller Atmosphäre. Destiny 2 im Spiele-Check: Was für eine hollywoodreife Inszenierung! CHIP Online - Überblick. Test & Kaufberatung - Überblick. PC Spiele & Spielekonsolen - Überblick. Spiele & Konsolen. Life is Strange: Before the Storm ist ein insgesamt gelungenes Prequel zum Adventure-Überraschungshit Life is Strange. In drei Episoden erleben wir emotionale Höhepunkte, überraschende Wendungen und werfen einen schmerzlichen Blick auf zerbrochene Familien, Highschool-Mobbing und enttäuschte Erwartungen. Was mit drei tollen Teilen beginnt, endet allerdings etwas arg abrupt in einem gehetzten Finale. . mehr. Experten haben die Nintendo Switch geknackt, damit steht Homebrew-Software die Tür offen - und viele spannende Projekte dürften folgen. Noch ist es zwar nicht soweit, dennoch dürfte das die Switch-Verkäufe nochmals befeuern, denn nun wird die Handheld-Konsole auch für Bastler interessant. Wir haben für Sie die Nintendo-Konsole mit Zusätzen im Check. Diese Bewertung erhält das Bundle: Aktuell sichert sich das Bundle mit Nintendo Switch eine Gesamtwertung von 92,4 Punkten und ein Preis-Leistungs-Verhältnis von 67. Wir zeigen Ihnen, welcher Anbieter den Top-Preis hat. Im Video stellen wir Ihnen die Konsole ausführlich vor. . mehr. Wann Sony eine PlayStation 5 auf den Markt bringt, wird bereits seit geraumer Zeit spekuliert - die Expertenmeinungen gehen dabei zum Teil stark auseinander. Jetzt hat sich Ubisoft-Chef Yves Guillemot zu Wort gemeldet und macht den Fans eher weniger Hoffnung auf einen baldigen Release. In diesem News-Ticker finden Sie eine Zusammenfassung aller aktuellen Gerüchte. . mehr. Ist das Release-Datum zu Red Dead Redemption 2 geleakt? Ein Online-Händler listet den potenziellen Rockstar-Hit für den 8.Juni 2018 - und könnte damit ins Schwarze treffen. Mehr dazu finden Sie in diesem News-Ticker. Außerdem sehen Sie hier den Trailer zum heiß ersehnten Western-Epos mit genialen Gameplay-Szenen. . mehr. PC-Spiele kostenlos ohne Ende: Wir haben die besten Spiele-Downloads für Sie - und einige der kostenlosen Vollversionen waren früher richtig teuer. Von Action-Krachern über epische Rollenspiele bis hin zu Strategie-Highlights und Retro-Hits, bei uns gibt's erstklassige Spiele-Vollversionen gratis. . mehr. Das Videospiele-Jahr 2017 war großartig! Insbesondere Nintendos furioses Comeback mit der Switch und zahllosen hochkarätigen Titeln hat uns begeistert. Aber auch die PS4, die Xbox One und der Windows-PC wurden mit einigen Perlen ausgestattet. Grund genug für uns, auf die letzten 12 Monate zurück zu blicken und unsere Highlights zu küren. . mehr. Der New Nintendo 2DS XL ist noch nicht lange im Handel und wird kurz vor Weihnachten bereits deutlich reduziert. Beim Launch kostete das Gerät noch rund 160 Euro - jetzt gibt es den Handheld für 129 Euro bei Amazon und Media Markt. . mehr. Der Spielehändler GameStop bringt seine berühmt-berüchtigte Rabattaktion zurück. Nur heute gibt es seine gebrauchte PlayStation 4 für unter 100 Euro gegen eine brandneue PS4 Pro eintauschen. Wir erklären Ihnen nachfolgend, was die genauen Voraussetzungen sind. . mehr. Aktuell läuft die Monster Hunter World Beta auf PlayStation 4. Viele Gamer sind von der actionreichen Monsterhatz schon jetzt begeistert. Wenn Sie das Spiel noch nicht vorbestellt haben, sollten Sie jetzt zuschlagen. Wir haben die besten Preise für Sie parat. . mehr. Der Raspberry Pi ist ein flexibler Mini-PC, mit dem allerlei anstellen kann. Selbst IKEA-Möbel können damit massiv aufgewertet werden. Ein schönes Beispiel ist dieser Arcade-Tisch im Retro-Style, das aus dem schlichten Design einen echten Hingucker macht. . mehr. Sechs Jahre nach dem ersten Release hat L.A. Noire nichts an seiner ursprünglichen Faszination und guten Inszenierung verloren und ist zudem ausgesprochen würdevoll gealtert. Die Umsetzung für Nintendos Switch-Konsole ist darüber hinaus einwandfrei gelungen. Durch das oftmals geruhsame und problemlos unterbrechbare Gameplay ist L.A. Noire auch ein ideales Abenteuer für unterwegs. . mehr. Die Microsoft Xbox One X ist die stärkste Spielekonsole auf dem Markt. Kein Wunder, dass der PS4-Pro-Konkurrent aktuell besonders beliebt ist und Schnäppchen-Angebote Mangelware sind. Wir behalten für Sie die Preise aller relevanten Shops im Blick und melden sofort, wenn es tatsächlich mal einen Preishit gibt. Hier kommen die besten Angebote zur Xbox One X. . mehr. Im Vergleichstest zeigen wir Ihnen, was auch günstige Drohnen alles leisten können - von First-Person-View bis hin zu Quadrocopter für Hobby-Filmer und Fotografen. Im Video oben sehen Sie zudem, was unser Testsieger, die Parrot Mambo FPV, alles drauf hat. . mehr. Ein perfektes Angebot für die Feiertage: Das Jahres-Abo für PlayStation Plus, den kostenpflichtigen Premium-Service für die PS4, gibt es aktuell besonders preiswert. Amazon bietet Codes für lediglich 45 Euro (statt 60 Euro) an. Wer also nach Weihnachten reichlich Zeit für neues Spielefutter hat, sollte hier nicht lang nachdenken. . mehr. Hidden Agenda ist, als Teil der neuen PlayLink-Plattform, eine angenehme Abwechslung zum klassischen Konsolen-Gameplay. Zusammen mit Freunden erleben Sie einen atmosphärischen interaktiven Thriller und nutzen dafür Ihr Smartphone als Eingabegerät. Der Spielspaß steht und fällt allerdings mit der Gamer-Gruppe, die sich daran wagt - allein bleibt der Spaß deutlich auf der Strecke. Ein kurzer Launch-Trailer erklärt das neuartige Spielkonzept besser als Worte. . mehr. Obwohl Razer vorwiegend Gamer anspricht, setzen die Kalifornier seit fast zwei Jahren auch auf ein ultraschlankes Chassis Namens Razer Blade Stealth. Das getestete Gerät gehört zur Oberklasse von Laptops und lässt sich wohl am besten als sogenanntes Ultrabook einordnen. Neben dem sehr edlen Aluminium-Gehäuse, das sofort alle Blicke und auch Fingerabdrücke auf sich zieht, trumpft das Razer Blade Stealth mit einem 13,3 Zoll großen QHD-Touch-Display (4K) auf. Verarbeitung, Anmutung und Performance sind auf sehr hohem Niveau. . mehr. Lego ist Spielzeug für Grundschüler? Von wegen! Die größten Lego-Technic-Sets haben es in sich und sind sicher nicht nur für Sechsjährige interessant. Die von Lego auf den Markt gebrachten Technic Pakete, umfassen drei verschiedene spannende Fahrzeuge und eignen sich auch als ideales Geschenk für alle, die nicht nur etwas Fertiges verschenken wollen. . mehr. Heute wird wieder gestreamt! Wir schmeißen dreimal die Woche die Software an, kochen einen schönen Tee und spielen neue, alten und gruselige Games – und ihr seid dabei! Heute: das Rollenspiel Seven: The Days Long Gone. . mehr. Das Computerspiel "The Surge" hat in Köln den diesjährigen Deutschen Entwicklerpreis in der Kategorie "Bestes Deutsches Spiel" erhalten. . mehr. Sony hat wohl versehentlich das Release-Datum des neuen "God of War" verraten. Im PlayStation Store war für kurze Zeit der 22. März als Release-Datum sichtbar. Hat Sony also unabsichtlich das Release-Datum verraten? Weitere Kurznews aus der Welt der Spiele und Konsolen erfahren Sie in diesem News-Ticker. . mehr. Das Elektronik-Labor. Alle Artikel im Ьberblick. 30.5.16: Aufbau-Video: Der Franzis-Lдrmpegelmesser. 10.3.16: Tastenprogrammierbare Steuerung: Aufzug-Modell. 2.3.16: Tastenprogrammierbare Steuerung: LED Leiter-Game. 2.10.14: ISP mit der Soundkarte: NRZ-Modulation. 18.9.14: ISP mit der Soundkarte: Modifizierte TPA. 8.9.14: ISP mit der Spundkarte: Der Sparrow. 14.5.14: Tastenprogrammierbare Steuerung: TPS mit Wдhlscheibe. 27.2.14: Mikrocontroller: VUSB Morse Keyboard. 29.6.13: Labortagebuch 6/09: LED-Tester. 6.6.13: Arduino: Morsekeyboard mit Leonardo/Micro. 23.1.13: ATtiny2313: Charlieplex Clock. 23.3.11: Bausatz: Das Conrad FM-Retroradio. 27.9.10: Elektronik verstehen und anwenden: Der Gegentaktblinker. 18.8.10: Onlinerechner: Induktivitдt einer Drahtschleife.

Комментариев нет:

Отправить комментарий

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...